Córeczko, sos winegret to prosta sprawa!

Kiedy zobaczyłam ostatnio, jak moja córeczka robi sos winegret ogarnęła mnie zgroza.
Wyjęła jakąś torebkę, wsypała jej zawartość do szklanki, dodała wody i oleju, a następnie polała tą cieczą surówkę.

W smaku ohydne, a na dodatek za garść paprochów (ciekawe ile w tym było chemii) jeszcze trzeba było zapłacić. Jak to mówi teraz młodzież - masakra.


A przecież  sos winegret to rzecz prosta do zrobienia, zrobi go nawet średnio rozgarnięty orangutan i nie wymaga wiele czasu do przygotowania.


Trzeba przygotować czysty, dość duży słoik. Najpierw trzeba go wyparzyć aby pozbyć się ewentualnych zapachów. 

Następnie przygotować potrzebne składniki:
3/4 szklanki oliwy, 4 łyżki wody i tyle samo octu, łyżeczka soli, łyżeczka pieprzu, 2 łyżeczki cukru.

Wykonanie

Do słoika wlewamy i wsypujemy wymienione powyżej składniki.
Zakręcamy wieczko (uwaga, aby się nie ulewało), i energicznie, jak barman wstrząsać przez minutę.
W słoiku możemy sos przechowywać kilka dni, ale przed użyciem zawsze trzeba nim wstrząsnąć.

Ja osobiście lubię do sosu dodać jeszcze roztarty ząbek czosnku, ale ponieważ nie każdy to lubi przygotowuję najpierw sos "czysty".




Komentarze