Cena masła a polityka: dlaczego jest tak drogo!

Każda Pani domu, która dba o to by "spiąć" budżet domowy dobrze wie, jak w ciągu ostatniego roku poszły w górę ceny żywności.
Ale dziś kiedy poszłam robić zakupy to już mną zatrzęsło.
Popatrzcie na metkę umieszczoną na 300 g osełce masła - to naprawdę jest taka cena 11,40 zł!

Kupuję często w sklepiku osiedlowym bo raz że fajna obsługa a dwa że trzeba wspierać małe firmy.
Ale jeszcze rok temu ta sama osełka masła, tej samej firmy kosztowała 6-7 złotych!
Naprawdę, mam paragony.
Bardzo podrożał też chleb, bułki i inne artykuły spożywcze które w budżecie każdej rodziny stanowią lwią część wydatków na żywność.
Kiedy miłej Pani sprzedawczyni zwróciłam uwagę że to jest zdzierstwo odpowiedziała grzecznie " 500+ kosztuje, wszyscy musimy za to zapłacić i takie są teraz ceny w hurtowniach"!

Moja kochana córeczko, nie dziw się zatem że na razie nie mogę ci dołożyć do butów, bo "dobra zmiana" dobrze wyczyściła mi portmonetkę 😀

A poza tym pomyśl o babci, która dostała podwyżkę o 1,64 zł miesięcznie. Jak myślisz, na ile posmarowań chleba jej to wystarczy?



Komentarze