Rosyjska bieda. Nie ma chleba są igrzyska!

Na portalu Kresy24 i tutaj, który często odwiedzam, są ciekawe artykuły poświęcone ubóstwu w Rosji. Nawet rządowy, Rosyjski Ośrodek Badania Opinii Publicznej musiał przyznać, że w przeciągu ostatnich pięciu lat wzrosła liczba Rosjan, w których otoczeniu żyją biedne rodziny. W roku 2014 problem dostrzegało tylko 4% ludzi a w roku 2018 już 16%.


Odchodzący wiosną tego roku ze stanowiska Dmitrij Miedwiediew przyznał, że największym problemem dzisiejszej Rosji jest bieda.

Bez wątpienia na taką sytuację wpływają mocarstwowe zapędy i wysokie wydatki na zbrojenia. Według Banku Światowego Rosjanie na zbrojenia przeznaczyli w roku 2016 5,4% PKB, kiedy USA 3,3% a Chiny tylko 1,9%.


Obserwując to co dzieje się w Rosji (konflikty na Ukrainie, wielkie imprezy sportowe, widowiska z udziałem armii) przychodzi na myśl znane powiedzenie: "Nie ma chleba, są igrzyska".  


Komentarze