Wiele środowisk w Polsce bardzo mocno nagłośniało śmierć rodziny Ulmów, zabitych za przechowywanie podczas okupacji niemieckiej osób pochodzenia żydowskiego. To bardzo chwalebne postacie, gdyż znając cenę, jaką mogą za to zapłacić, postanowili pomóc swoim bliźnim.
Ale czy w ten sposób można przykryć fakt, jak wielu było w czasie II wojny światowej polskich szmalcowników czy kolaborantów?
Trzeba sobie zadać pytanie, kto wydał Niemcom rodzinę Ulmów?
Wydał ich Polak, granatowy policjant Włodzimierz Leś. Co ważne, od czasów sanacyjnych był on przesiąknięty ideologią nacjonalizmu i złożył donos, gdyż uznał, że na podległym mu terenie nie ma miejsca dla "innych". Polskie Państwo Podziemne wydało na niego wyrok śmierci, który został wykonany 10 września 1944 r.
Komentarze
Prześlij komentarz