Pasek do spodni,
Nieodłączny element męskiego stroju...
Ejże, czyżby?
A ja jako kobieta lubiąca chodzić w obcisłych dżinsach nie potrzebuję paska?
Dlatego dziś, ku przestrodze moje przygody z kupnem nowego paska do spodni.
Mój starrry pasek używany do chodzenia w dżinsach po prostu się zestarzał. Nie to, że miałam tylko jeden, ale jak chyba każda z Was miałam taki swój ulubiony.
Dlatego postanowiłam kupić nowy, ale jakiś taki bardziej fikuśny.
Pierwszy pasek z firmy X (marka nieważna). Piękny, lakierowany, zamykany na nowoczesną klamrę.
Wahałam się czy go kupić (ponad 120 zł), ale moja córka przekonała mnie słowami "teraz takie klamry są najmodniejsze".
Pierwsze wrażenie - rewelacja. Pasek zapina się szybko, dobrze pasuje, jest wygodnie. Wystarczyło jednak pierwsze wyjście do miasta, parę razy usiadłam na ławeczce, przy stoliku i już zaczęły się problemy. Pasek się rozpinał, o mało co nie zgubiłam klamry.
Tak, nowoczesny, pomyślałam z uśmiechem. Klamrę zgubiłam przy trzecim ubraniu paska...
No, to teraz będzie okazja do kupna nowego i tym razem nie będę słuchała "dobrych" rad, kupię sama.
Drugi pasek był całkiem tani, za 45 złotych. Był jakby pleciony z rzemyków, a dziurkami były wolne miejsca na złączeniach tych małych paseczków. Podobał mi się, dlatego nie zwróciłam uwagi na słowa męża, że jest bardzo delikatny i do spodni raczej się nie nadaje.
Klamra klasyczna - i nie uwierzycie co się stało, po kilku użyciach dziurki powiększyły się kilkukrotnie a pasek się zdefasonował. Do kosza!
Wtedy do akcji wkroczył mój mąż. "Do trzech razy sztuka, teraz ja pokażę Ci jaki pasek kupić, w końcu w spodniach z paskiem chodzę od dziecka".
Jak powiedział tak zrobił i zabrał mnie na zakupy do galerii handlowej.
Tak, tak dobrze widzicie, do sklepu Big Star. Nie spodziewałam się, że są tam paski, ale kupiliśmy. Czerwony, idealny do dżinsów i taki trochę bardziej kobiecy.
Przyznam mężowi, że najlepsza jest klasyka - oczywiście z małymi elementami, które sprawiają, że pasek jest odpowiedni dla kobiet. Na dodatek kosztował 79 złotych - czyli nie majątek 😀
I wiecie co? - lepszego paska w życiu nie miałam.
Dziękuję Ci kochanie 💋
Nieodłączny element męskiego stroju...
Ejże, czyżby?
A ja jako kobieta lubiąca chodzić w obcisłych dżinsach nie potrzebuję paska?
Dlatego dziś, ku przestrodze moje przygody z kupnem nowego paska do spodni.
Mój starrry pasek używany do chodzenia w dżinsach po prostu się zestarzał. Nie to, że miałam tylko jeden, ale jak chyba każda z Was miałam taki swój ulubiony.
Dlatego postanowiłam kupić nowy, ale jakiś taki bardziej fikuśny.
Pierwszy pasek z firmy X (marka nieważna). Piękny, lakierowany, zamykany na nowoczesną klamrę.
Wahałam się czy go kupić (ponad 120 zł), ale moja córka przekonała mnie słowami "teraz takie klamry są najmodniejsze".
Pierwsze wrażenie - rewelacja. Pasek zapina się szybko, dobrze pasuje, jest wygodnie. Wystarczyło jednak pierwsze wyjście do miasta, parę razy usiadłam na ławeczce, przy stoliku i już zaczęły się problemy. Pasek się rozpinał, o mało co nie zgubiłam klamry.
Tak, nowoczesny, pomyślałam z uśmiechem. Klamrę zgubiłam przy trzecim ubraniu paska...
No, to teraz będzie okazja do kupna nowego i tym razem nie będę słuchała "dobrych" rad, kupię sama.
Drugi pasek był całkiem tani, za 45 złotych. Był jakby pleciony z rzemyków, a dziurkami były wolne miejsca na złączeniach tych małych paseczków. Podobał mi się, dlatego nie zwróciłam uwagi na słowa męża, że jest bardzo delikatny i do spodni raczej się nie nadaje.
Klamra klasyczna - i nie uwierzycie co się stało, po kilku użyciach dziurki powiększyły się kilkukrotnie a pasek się zdefasonował. Do kosza!
Wtedy do akcji wkroczył mój mąż. "Do trzech razy sztuka, teraz ja pokażę Ci jaki pasek kupić, w końcu w spodniach z paskiem chodzę od dziecka".
Jak powiedział tak zrobił i zabrał mnie na zakupy do galerii handlowej.
Tak, tak dobrze widzicie, do sklepu Big Star. Nie spodziewałam się, że są tam paski, ale kupiliśmy. Czerwony, idealny do dżinsów i taki trochę bardziej kobiecy.
Przyznam mężowi, że najlepsza jest klasyka - oczywiście z małymi elementami, które sprawiają, że pasek jest odpowiedni dla kobiet. Na dodatek kosztował 79 złotych - czyli nie majątek 😀
I wiecie co? - lepszego paska w życiu nie miałam.
Dziękuję Ci kochanie 💋
Komentarze
Prześlij komentarz