Jest taka blogerka, kultowa. Nazywa się Kataryna.
Nieźle dopiekła władzy jednej, drugiej teraz tej kolejnej. Ma dobre dojścia do wielu różnych informacji - to się nazywa "dobre źródła".
Właśnie na Twiterze zamieściła informację dotyczącą Piotra Walentynowicza, radnego PiSu z Gdańska, znanego jako wnuczek (Anny Walentynowicz).
Poskarżył się Gazecie Wyborczej, że znaleziono mu pracę w spółce poza miastem. Bo dla wszystkich (z PiSu jak można się domyśleć) znalazła się praca na miejscu, tylko nie dla niego.
Biedaczek.
Szczerość przeraża, dojenie państwa trwa w najlepsze.
Więcej opinii i zdjęć na stronie - tutaj.
Nieźle dopiekła władzy jednej, drugiej teraz tej kolejnej. Ma dobre dojścia do wielu różnych informacji - to się nazywa "dobre źródła".
Właśnie na Twiterze zamieściła informację dotyczącą Piotra Walentynowicza, radnego PiSu z Gdańska, znanego jako wnuczek (Anny Walentynowicz).
Poskarżył się Gazecie Wyborczej, że znaleziono mu pracę w spółce poza miastem. Bo dla wszystkich (z PiSu jak można się domyśleć) znalazła się praca na miejscu, tylko nie dla niego.
Biedaczek.
Szczerość przeraża, dojenie państwa trwa w najlepsze.
Więcej opinii i zdjęć na stronie - tutaj.
Komentarze
Prześlij komentarz