Podniebne historie z toaletą w tle!

Chyba przestanę przeglądać ten internet 😁
Dlaczego? - bo krew mnie zalewa, kiedy natykam się na takie historie jak ta:

" Monika Żelazik (była przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego - moje dopowiedzenie) na antenie TOK Fm wyjawiła, że stewardessy skarżyły się na prezesa Milczarskiego, który miał zamykać się z nimi w toalecie i pokazywać, jak prawidłowo czyści się muszlę klozetową."


Prezes LOT zwolnił przewodniczącą Związku Zawodowego (oczywiście nie ma co liczyć na reakcję np. centrali rządowego związku), a komentując sprawę powiedział:

" że nigdy nie nie naruszył wolności drugiego człowieka, ani nie dokonał niczego sprzecznego z zasadami etyki czy moralności w interakcji z personelem”

Cała historia jest opisana na stronie strajk.eu a autorką jest Weronika Książek.

Ps. Jestem ciekawa, co mężowie (faceci, partnerzy) tych stewardes? Mój twierdzi, że za niektóre zachowania prawdziwy mężczyzna stając w obronie swojej kobiety, daje po prosty w zęby!


Komentarze