Przejdź do głównej zawartości

Cukier czai się wszędzie!

Cukier to chyba największe przekleństwo ludzkości. I choć trudno sobie wyobrazić bez niego niektórych potraw, to trzeba pamiętać, że te białe kryształki są odpowiedzialne za wiele chorób cywilizacyjnych.
I jeszcze za jedno, za tycie!



Wystarczy przejść się podczas przerwy lekcyjnej po korytarzu szkolnym. Dzieci zamiast kanapek zajadają się słodyczami popijając to słodkimi, kolorowymi napojami. Na nic nie zdają się akcje uświadamiające. Dzieci, młodzież i ich rodzice wiedzą co powinno się jeść, ale i tak nie uświadczysz w uczniowskim tornistrze zdrowej przekąski w postaci jabłka czy chrupiącej marchewki.
Łatwiej dać dziecku 5 zł i kazać mu kupić coś sobie niż przygotować zdrowe drugie śniadanie. A najłatwiej kupić słodycze czy słodzony napój.

A w nich czai się cukier. W szklance popularnego napoju reklamującego się jako owocowy mieści się 6 łyżeczek cukru!
A butelka jogurtu pitnego? - zawiera aż 8 łyżeczek cukru. To nawet więcej niż puszka coli która ma ich 6!

A że cukier czai się wszędzie, nie unikniemy go kiedy będziemy chcieli spróbować np. soku pomidorowego. Tam też jest cukier, podobnie jak w keczupie. Tego ostatniego wystarczy zjeść dwie łyżki by dostarczyć organizmowi pełną łyżeczkę cukru!
Przy tym wyczynie blednie nawet zawartość cukru w małej puszeczce z energetykiem - 6 łyżeczek!



Kiedy więc już sięgniemy po małe ciastko (1 łyżeczka) czy drożdżówkę (2-3 łyżeczki),  pamiętajmy, że wcześniej, tego samego dnia nasz organizm pochłonął już najprawdopodobniej 20 łyżeczek cukru w innych potrawach!

I nie topmy żalu w alkoholu, bo wódka z sokiem to 7 łyżeczek cukru a gin z tonikiem to 4 łyżeczki 🍼.


Komentarze

Najpopularniejsze wpisy na blogu

Usta jak u glonojada, czy naprawdę te kobiety się Wam podobają?

To co niektóre kobiety robią dzisiaj z ustami dla mnie jest nieestetyczne. I nie, nie potępiam, bo każdy ze swoim ciałem może robić co chce. Ale dla mnie powieszone usta a'la glonojad wyglądają bardziej śmiesznie niż seksownie. A może nie mam racji? Trzy modelki:

Chusteczką w mrowisko, czyli ludowa metoda leczenia reumatyzmu

Tak do niedawna wyśmiewana i wyszydzana medycyna ludowa wraca do łask.  Stare domowe metody leczenia były oparte na wiedzy wynikającej z wieloletnich doświadczeń, dziś dodatkowo są wsparte badaniami laboratoryjnymi. Kuracja mrówkowa. Jest to metoda stara i sprawdzona. Nie polega wcale na wsuwaniu rąk czy nóg do mrowiska :) wystawiając się na lecznicze ukąszenia, a zastosowaniu zwykłej chustki. Trzeba trochę wzruszyć mrowisko i wrzucić w nie bawełnianą chustkę (może być też inny kawałek materiału). Po 2-3 godzinach strzepujemy mrówki, a chore miejsca owijamy chustką nasączoną kwasem mrówkowym. Pamiętajmy jednak, aby bez potrzeby nie niszczyć mrowiska. Wystarczy tylko lekkie wzruszenie wierzchniej warstwy!

Nie żyje Stasiu - Bandyta, bezdomny "aktor" z kanału "Papa Smerfik"

Pewnie pamiętacie, jak kilka dni temu informowałam o śmierci dwóch "aktorów" z filmików które są zamieszczane na kanale  Papa Smerfik.  Ten Youtuber z Ełku, wynajął dom w Orzyszu, gdzie bezdomni lub osoby uzależnione śpią, mieszkają i spożywają alkohol. I umierają.  Kilka dni temu umarła  Marta  i  Pindek , a teraz do tego coraz większego grona dołączył najpopularniejszy z nich wszystkich Stasiu - Bandyta . Dlaczego oni tak szybko umierają? Mam taką tezę. Dawniej, kiedy nie byli tak popularni, alkohol spożywali gdy na niego zapracowali. Albo sprzedając puszki, albo znalezione butelki, albo złom. Czasem ktoś dał im 2 złote. Kiedy zostali "aktorami" i stali się rozpoznawalni, zanotowali stały dopływ gotówki, a wraz z tym zwiększyła się  ilość spożywanego alkoholu. Brak hamulców w przypadku alkoholików szybko zwiększa degenerację organizmu i w efekcie pojawiają się zaburzenia i choroby zwiększające ryzyko śmierci.  Przeczytajcie wcześniejszy wpis z 25 listopada:  Umier

Piękne słowa Piotra Fronczewskiego o matce

To jedne z najpiękniejszych wyznań jakie ostatnio słyszałam. Kto wie, może nawet przez ostatni rok czegoś bardziej wzruszającego nie przeczytałam. Zawsze lubiłam  Piotra Fronczewskiego - aktora, ale teraz zyskał mój szacunek jako człowiek. Piotr Fronczewski o opiece nad 103 letnią matką: "To jest dla mnie niezwykłe i bardzo cenne doświadczenie. Kiedy rano pomagam jej usiąść podaję śniadanie, przytulam na dzień dobry To jest stan , którego nie potrafię opisać Trzymając ją w ramionach mam przecież świadomość , że wziąłem się z niej Dalej nie ma już słów. Jest tylko bliskość. Milczenie. I cisza. Stają mi przed oczyma sceny , gdy to ona opiekowała się mną jako berbeciem. Dzisiaj staję przed nią jako stary człowiek wobec drugiego starego człowieka Ja tę naszą wspólną podróż przez życie rozpatruję w kategoriach cudu .Dziś spłacam dług za jej dobroć ,poświęcenie za te wszystkie lata gdy była dla mnie oparciem... . W tym naszym codziennym przytuleniu się porannym jest czysta miłość i wdz

Wilno, każdy Polak powinien tam pojechać

  Wilno, to miasto bliskie sercu każdego Polaka. Byliśmy tam kilka razy, raz nocując przez dwie noce w pobliskich Trokach. Wilno słynie z pięknych barokowych kościołów i pałaców. Ale najwięcej turystów z Polski gromadzi się zawsze przed Ostrą Bramą gdzie znajduje się obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej . Przypomina się wtedy tekst z Pana Tadeusza, tak jakby czas zatrzymał się w miejscu: " I wnet ujrzeli Ostrobramską bramę, Gdzie cudowna Madonna w ciemnej kaplicy Świeciła nad miastem. "

Irokez (bohater kanału "Jak to ogarnąć") znowu na ulicy

Foto: Street View Zapewne wiecie, że od czasu do czasu oglądam kanał  "Jak to ogarnąć" który nagrywa filmy z bezdomnymi, najczęściej uzależnionymi osobami. To moje zainteresowanie zawodowe. Jednym z popularnych bohaterów tego kanału jest Tomek  Irokez, który od wielu lat mieszka na ulicach Berlina. Kilka tygodni temu Irokez przeszedł na substytucję (bo jest uzależniony od h.) a nawet na blisko miesiąc "znalazł" mieszkanie. Komfortowe warunki nie trwały jednak zbyt długo, bo Tomek Irokez ponownie znalazł się na ulicy. B ohater znowu znalazł się na ulicy. A że jest tam tak zadomowiony, świadczy o tym zdjęcie pochodzące ze Street View, gdzie widać dobrze wózek z rzeczami Tomek Irokeza stojący obok jego "miejscówki". I serial trwa dalej, i filmiki się kręcą.

Fryzjerka z rynku...

 Fryzjerka z rynku...   reklama czy ostrzeżenie?