Czy naprawdę musimy używać tanich, plastikowych, jednorazowych długopisów?
Są tanie, często dużo tańsze niż dobry wkład do długopisu. W dużych firmach zużywa się ich setki miesięcznie. Na dodatek wiele podmiotów zamawia takie plastikowe pisaki jako gadżety reklamowe i rozdaje je za darmo swoim klientom.
I do kosza trafi masa plastiku który będzie rozkładał się wiele lat.
A przecież można kupić dobrej klasy (marki) długopis który będzie służył i służył. Wystarczy tylko raz na jakiś czas wymienić wkład. To tak naprawdę nic odkrywczego, to powrót do tego, co dawniej było powszechne.
Takie zachowanie przyniesie korzyść dla środowiska, a przy okazji warto podkreślić, iż posiadanie ładnego, firmowego długopisu podnosi prestiż osoby która przygotowuje i podpisuje dokumenty.
I nie mówmy, że jednostka nie może nic dobrego zrobić dla ekologii. Właśnie takie małe gesty powielone milion razy mogą pomóc Matce Ziemi.
Są tanie, często dużo tańsze niż dobry wkład do długopisu. W dużych firmach zużywa się ich setki miesięcznie. Na dodatek wiele podmiotów zamawia takie plastikowe pisaki jako gadżety reklamowe i rozdaje je za darmo swoim klientom.
I do kosza trafi masa plastiku który będzie rozkładał się wiele lat.
A przecież można kupić dobrej klasy (marki) długopis który będzie służył i służył. Wystarczy tylko raz na jakiś czas wymienić wkład. To tak naprawdę nic odkrywczego, to powrót do tego, co dawniej było powszechne.
Takie zachowanie przyniesie korzyść dla środowiska, a przy okazji warto podkreślić, iż posiadanie ładnego, firmowego długopisu podnosi prestiż osoby która przygotowuje i podpisuje dokumenty.
I nie mówmy, że jednostka nie może nic dobrego zrobić dla ekologii. Właśnie takie małe gesty powielone milion razy mogą pomóc Matce Ziemi.
Jestem za ekologią. Jak byłam w poprzednim roku na targach remadays to dostałam eko długopis i zawsze go miałam w torebce, może i teraz w lutym uda mi się dostać takie eko długopisy, bo te plastikowe mnie nie interesują
OdpowiedzUsuń