Ten tekst rozwścieczył jakiegoś discopolowca, którego nazwiska (ani piosenek) nie pamiętam. Discopolowiec ten podlizuje się władzy PiS i miał dostać od ministra niby-kultury niezłą kasę. Twierdzi, że Kult to zespół którego nikt nie zna, a on ma miliony słuchaczy i na miliony (a nie tysiące) zasługuje. Widać, że jest ociężały nie tylko na cielsku, bo Kult to zespół Kultowy a o discopolowcu nikt niedługo pamiętać nie będzie.
Komentarze
Prześlij komentarz