Tam chciałabym pojechać: Corleone na Sycylii


Pamiętacie wspaniały film Francisa Forda Coppoli "Ojciec Chrzestny"?

W filmie tytułowy bohater Vito Andolini emigruje z Włoch do Ameryki właśnie z miejscowości Corleone. Co ciekawe, w 2006 roku aresztowano tu ukrywającego się przez ponad 40 lat Bernarda Provenzano, który był „Capo di tutti capi”. 

A samo miasteczko liczące około 12 tysięcy mieszkańców jest niezwykle urokliwe, tam chciałoby się pojechać i wypić kawę po włosku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sprawdź z jakiego kraju pochodzi Twoje nazwisko?

Japonia jest „pełna stulatków”, czyli historia pewnego oszustwa

Pacjent i gołąb

Nie zaczepiaj nikogo po pięćdziesiątce!

Papa Smerfik - zmarł kolejny aktor z tego kanału "Łysy" czyli Krzysztof

Piernik Lwowski w mym wykonaniu

Kanał "Droga bez powrotu" Rafała M. (Papa Smerfik) z Ełku został zbanowany