Cofnijmy się 100-120 lat wstecz. W tym czasie homar, nazywany również „karaluchem morza” występował tak obficie na wschodnim wybrzeżu USA, że podczas połowów wypełniał w całości sieci.
Było tego tak dużo, że homary były używane jako przynęta na ryby, karma dla psów, a nawet jako nawóz. Jako, że było to wtedy tanie źródło białka, homar był pakowany do konserw i podawany służącym, więźniom lub przekazywany biedakom.
Puszki z homarem stojące w mieszkaniu na półce były widocznym znakiem skrajnego ubóstwa. Jednym słowem, homar był tandetnym jedzeniem niskiej klasy.
Dla porównania, 100 lat temu puszka fasolki po bretońsku były 5 razy droższa niż homar w puszce!
Wiedzieliście o tym?
Komentarze
Prześlij komentarz