Mamo skąd ja się wzięłam?
To pytanie wcześniej czy później usłyszy każda mama.
No właśnie córeczko, skąd się wzięłaś?
(dla podekscytowanych czytelników wyjaśniam, nie będzie to edukacja seksualna, opis pozycji czy studium stosunku. Więc jeśli na to czekacie, to się nie doczekacie :)).
O mały włos, a nie pojawiła byś się na świecie. Poznałam Twojego Tatę w pewnej małej miejscowości pod Poznaniem, gdzie byliśmy razem na zawodach sportowych. Była zima, i nie chciało mi się jechać, tym bardziej, że pociąg do Poznania był mocno opóźniony.
Już, już miałam wracać do domu, kiedy podeszła do mnie koleżanka, która jak się okazało, jechała tym samym pociągiem.
I tam poznałam tatusia, siadł obok mnie na kolacji i od razu wiedziałam że to ten. A czy ona tak pomyślał? - zapytaj Go sama.
A, i żebyś nie myślała, że za łatwo mu poszło. Co to to nie. Będąc razem na tych zawodach, poszliśmy na tańce (tak tak, Twój Tata jak chce to tańczy :)), porozmawialiśmy trochę, no i może raz pozwoliłam się pocałować.
A później musiał się biedak mocno starać. Po pół roku pobraliśmy się i wkrótce pojawiłaś się TY!
seks, seks, seks, seks :)
To pytanie wcześniej czy później usłyszy każda mama.
No właśnie córeczko, skąd się wzięłaś?
(dla podekscytowanych czytelników wyjaśniam, nie będzie to edukacja seksualna, opis pozycji czy studium stosunku. Więc jeśli na to czekacie, to się nie doczekacie :)).
O mały włos, a nie pojawiła byś się na świecie. Poznałam Twojego Tatę w pewnej małej miejscowości pod Poznaniem, gdzie byliśmy razem na zawodach sportowych. Była zima, i nie chciało mi się jechać, tym bardziej, że pociąg do Poznania był mocno opóźniony.
Już, już miałam wracać do domu, kiedy podeszła do mnie koleżanka, która jak się okazało, jechała tym samym pociągiem.
I tam poznałam tatusia, siadł obok mnie na kolacji i od razu wiedziałam że to ten. A czy ona tak pomyślał? - zapytaj Go sama.
A, i żebyś nie myślała, że za łatwo mu poszło. Co to to nie. Będąc razem na tych zawodach, poszliśmy na tańce (tak tak, Twój Tata jak chce to tańczy :)), porozmawialiśmy trochę, no i może raz pozwoliłam się pocałować.
A później musiał się biedak mocno starać. Po pół roku pobraliśmy się i wkrótce pojawiłaś się TY!
seks, seks, seks, seks :)
Komentarze
Prześlij komentarz