Japonia jest „pełna stulatków”, czyli historia pewnego oszustwa


Znacie na pewno te opowieści o tym że w Japonii żyje największy odsetek starszych osób, a szczególnie tych, którzy mają już ponad sto lat. Mówi się, że to dzięki diecie polegającej na zjadaniu dużej ilości ryb i ryżu. A teraz posłuchajcie pewnej historii.

W 2010 roku władze miasta Tokio niespodziewanie przybyły do domu człowieka o nazwisku Sogen Kato. Według statystyk prowadzonych przez rząd pan Kato miał 111 lat i był najstarszym mężczyzną w Tokio. Zapukali do drzwi i nie zostali wpuszczeni. Pan Kato nie chciał przyjmować gości. Nalegali, przychodzili z odwiedzinami, ale ciągle byli odsyłani przez członków rodziny. W końcu jego wnuczka przyznała się, że dziadek nie żyje już od trzydziestu lat, ale rodzina ukrywała ten fakt, aby pobierać przysługującem mu pieniądze. Policja po wejściu do mieszkania znalazła w nim zmumifikowane zwłoki pana Kato.

Po tym zdarzeniu japońskie władze zaostrzyły walkę z podobnymi oszustwami i odkryły, że 77 tysięcy (!) osób, które twierdziły, że mają ponad 100 lat, już nie żyje. Jeden z mężczyzn w rejestrze miał mieć 186 lat i być nadal żywy!
Możliwe więc, że w Japonii żyje bardzo starych ludzi, ale statystyki były przekłamane z powodu „zapominalstwa” krewnych.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sprawdź z jakiego kraju pochodzi Twoje nazwisko?

Pacjent i gołąb

Kto powinien zostać trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej według sztucznej inteligencji

Piernik Lwowski w mym wykonaniu

Zemsta Elona Muska