Dlaczego nie będę płakać po Pani Krystynie Pawłowicz?

Krystyna Pawłowicz, by Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 pl 
Pani poseł Krystyna Pawłowicz zapowiedziała swoje odejście z polityki.
Jeśli myśli, że ktoś będzie po niej płakać to się bardzo myli. Warto by Pani Krystyna przypomniała sobie powiedzenie "murzyn zrobił swoje...". 

Jestem ciekawa, czy Pani Pawłowicz zrozumiała, że w swoim obozie politycznym odgrywała określoną rolę - harcownika taplającego się w gnoju. W roku wyborczym taka postać nie będzie już potrzebna, trzeba wszak złagodzić twarz PiSu i niewygodnych, skompromitowanych polityków schować.

Ja w każdym razie płakać nie będę, ale i cieszyć się też nie za bardzo. Radość to będzie dopiero, kiedy wszyscy działacze PiS pokroju pani Pawłowicz pójdą na zieloną trawkę - może już w przyszłym roku? 😄

A Pani Krystynie Pawłowicz życzę dużo zdrowia i niech spędzi ten czas wolny od polityki na czymś pożytecznym. 
Może szydełkowanie albo lepienie pierogów? 


  

Komentarze