Dziś jakże inna opowieść od tej, jaką zamieściłam kilka dni temu (Matka i syn). Treść podesłała mi koleżanka na Facebooku.
" Kilka dni temu, gdy byłam na basenie, widziałam młodą mamę i jej małą córeczkę wchodzącą do strefy basenu ubrane w bardzo ładne stroje kąpielowe.Mama, ze swoimi idealnymi luźnymi lokami związanymi na skoordynowanej taśmie, spędziła pierwsze minuty rozmawiając przez telefon z przyjaciółką, podczas gdy jej córka stała i czekała na wejście do basenu.
Mama zakończyła rozmowę telefoniczną i zaczęła rozsypywać zabawki basenowe i krem do opalania na ręcznik.Potem, po znalezieniu właściwego kąta i odpowiedniego światła, mama wyciągnęła swój statyw i zrobiła kilka selfie z córką.Dziewczynka poprosiła o wejście na basen.
Mama kazała czekać, a potem pozowała przy basenie, wchodzi do basenu i wraca do basenu.
Mała uśmiechnęła się szeroko i powiedziała "ser", jakby robiła to milion razy. Wtedy mama powiedziała ,że może wejść już do basenu.
Dziewczynka weszła i płynęła przez kilka minut.
Mama zadzwoniła do przyjaciółki z telefonu i zaczęła kolejną rozmowę, podczas gdy jej córeczka grzecznie i wielokrotnie pytała ją:
"Mamo, możesz pójść ze mną do wody, proszę?
Została zignorowana.
"Mamo, przyjdziesz się ze mną pobawić? "zapytał 4 razy więcej.
Mama rzuciła okiem, ale nigdy nie odłożyła słuchawki. Po 10 minutach mama skończyła rozmowę, schowała krem do opalania, którego nigdy nie zastosowano, zabawki do wody, które nigdy nie dotknęły wody, a potem jej córka wyszła z basenu.
Siedziałam tam myśląc o tym, czego byłam świadkiem przez jakiś czas.
Wyobraziłam sobie zdjęcia, które zrobiła, były idealnie zmontowane i opublikowane w mediach społecznościowych z tytułem „Czas na basen z moją dziewczynką!”
Gdzieś inna mama będzie w domu ze swoimi dziećmi, w domu jest bałagan po zabawie, jej buntownicze włosy na dzień matki i jej brudne ubrania ze śliną lub masłem orzechowym.
Będzie zmęczona, bo spędziła cały dzień gotując, opiekując się, sprzątając i bawiąc się z dziećmi.
Spojrzy na to zdjęcie i porówna się do idealnej mamy w basenie.
Poczucie winy wyszepcze jej do ucha:
"Nie jesteś wystarczająco dobra... "
"Nie wyglądasz jak ta mama w basenie... "
„Nie masz pieniędzy, żeby kupić takie drogie stroje kąpielowe i nie masz czasu na tworzenie wspomnień takich jak ona”... i ta młoda mama w to uwierzy. Poczuje się jak nieudacznik. Nigdy się nie dowie, jak spędziła ten dzień i to było o wiele lepiej w oczach jej dzieci niż ta „idealna mama” w basenie.
To, co widzimy w mediach społecznościowych, nie zawsze jest prawdziwe.
Czasami i często jest to kompletna pułapka.
To jest zmontowane i filtrowane, to fałszywe.
Czasami oglądamy absolutnie cudowne zdjęcia z wakacji i pięknych domów i świeżo wyczesanych włosów, ale to tylko JEDEN moment.
Czasami wyreżyserowany.
Dlatego…
Mamo, nie porównuj się.
Jesteś wystarczająca!
Jesteś niesamowita, a najlepsze jest to, że jesteś PRAWDZIWA!
Twoja brudna koszulka, Twój bałagan i Twoje szczęśliwe dzieci są prawdziwe i są dowodem na to, że robisz to dobrze! "
Komentarze
Prześlij komentarz