Kiedyś donosili na Polskę do Carycy Katarzyny, teraz Święczkowski donosi do USA

Szczęsny potocki, symbol zdrady 

Tak zdrajcy Polski, po uchwaleniu Konstytucji Trzeciego Maja tak prosili o interwencję Carycę Katarzynę:

" ... garstka ludzi, pochwyciwszy władzę prawodawczą, wsparta pospólstwem warszawskim i regimentami gwardii, zapomniawszy o ojczyźnie swojej, Rzeczpospolitą oddała na pastwę królowi. Wielka Katarzyno, podobna bogom bardziej jeszcze przez chęć czynienia dobra niż przez posiadaną od nich władzę nieograniczoną! Tobie jednej przystało być bogiem przyjaznym wolności polskiej. Samowładnie panująca półokręgowi świata, większa jeszcze przez się samą niż przez rozległość państw swoich, podyktowałaś już prawa wszystkim nieprzyjaciołom swoim. Naród polski skonfederowany wzywa Cię jak Boga przyjaznego wolności i błaga o jej obronę. Wielka dusza Twoja nie odmówi nam pomocy; przyjaźń, którą zawsze żywiłaś dla Rzeczpospolitej Polskiej, uświęcona zresztą traktami uroczystymi, wkłada na Cię obowiązek dokonania tego, co Tobie sławę, nam zaś zapewni szczęście”.

Caryca postanowiła pomóc "polskim patriotom" jak nazywała polskich zdrajców ze Szczęsnym Potockim na czele. W efekcie Polska zniknęła z mapy Europy na wiele lat.

A teraz doczekaliśmy się donosów na naszą ojczyznę wysyłanych przez polityka związanego z PiS, niejakiego Święczkowskiego. 

A my w Polsce nie lubimy donosicieli ani zdrajców.