Pamiętnik matki nastolatki

  Zawsze znajdą się Eskimosi, którzy wypracują dla mieszkańców Konga Belgijskiego wskazówki zachowania się w czas olbrzymich upałów! Stanisław Jerzy Lec, Myśli Nieuczesane

Z głębokim smutkiem przyjęłam wiadomość o odejściu generała Waldemara Skrzypczaka . Dla wielu z nas, w tym dla mnie, był on nie tylko postacią z pierwszych stron gazet, ale przede wszystkim niezwykle kompetentnym i klarownym analitykiem polskiej obronności. Pamiętam doskonale jego audycje radiowe. W czasach, gdy często trudno było odnaleźć się w gąszczu informacji na temat wojska, generał Skrzypczak z chirurgiczną precyzją i dogłębną wiedzą potrafił rozjaśniać nawet najbardziej skomplikowane zagadnienia. Jego opanowanie, logiczne argumenty i przede wszystkim ogromne doświadczenie sprawiały, że każde jego słowo niosło ze sobą wagę i autorytet. Był głosem, który potrafił połączyć trudne realia wojskowe z przystępnym językiem, trafiając do szerokiego grona odbiorców. Brakowało i będzie brakować jego bezkompromisowego podejścia do prawdy i nieustającej troski o stan polskiej armii. A przede wszystkim tego, jak z szacunkiem  traktował żołnierzy nawet tych najniższych rangą. Generał Wald...

Bardzo głośno jest ostatnio o książkach "Debil" i "Alfons" na okładkach których znajdują się zdjęcia panów Dudy i Nawrockiego (zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa). A teraz okazało się, że Wirtualna Polska, właściciel "Audioteki" wycofała wszystkie książki Instytutu Zarządzania Informacją. Wygląda to jak cenzura na życzenie PiS, bo tak się składa, że wszystkie te książki są krytyczne wobec tej partii. Jan Piński, właściciel wydawnictwa, zamieścił skan emaila od firmy. Warto dodać, redaktor Piński poinformowało o braku wypowiedzenia umowy pisemnego i  zachowania okresu wypowiedzenia. Wraca cenzura?

  Instrukcja dla mieszkańców Ukrainy - gdy  słyszysz dźwięk Shahedów... Działaj natychmiast! MOŻESZ SIĘ BAĆ. ALE MUSISZ ZADZIAŁAĆ SZYBCIEJ NIŻ STRACH CIĘ SPARALIŻUJE 1. Gdy słyszysz dźwięk - nie zastanawiaj się.  Nie analizuj. Nie zgaduj. Jeśli usłyszysz niski, brzęczący dźwięk, działaj. W 30 sekund dron może być nad twoim dachem. 2. Przestań nagrywać, to nie jest film. Żadne wideo nie jest warte twojego pogrzebu.  Schowaj telefon. Shorty nie ostrzegają innych, one zabijają. 3. Odejdź od okna. Szkło lata w powietrzu jak ostrze.  Okno to najbezpieczniejsze miejsce. Uciekaj jak najdalej możesz. Najgłębiej w mieszkaniu. 4. Znajdź dwie ściany. Między Tobą a ulicą powinny być co najmniej dwa grube mury.  Kuchnia z oknami - nie. Łazienka bez okien - tak. Korytarz może być idealny. 5. Kładź się na podłogę, bez słów, bez zadawania pytań. Idź pod lub za łóżko. Zakryj głowę rękoma.  Szczątki latają w górze, musisz być poniżej ich trajektorii. 6 . Jesteś na ul...

Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać i rozwijać. Życie jako nieustanny ruch Tak jak na rowerze, nie możesz po prostu zatrzymać się w miejscu i oczekiwać, że utrzymasz równowagę. Stanie w bezruchu prowadzi do upadku. W życiu jest podobnie. Jeśli przestajemy się uczyć, rozwijać, poznawać nowe rzeczy i stawiać czoła wyzwaniom, zaczynamy "chwiać się", a w konsekwencji możemy stracić stabilność i poczucie sensu. Rozwój jako napęd Pedałowanie na rowerze to wysiłek, ale to właśnie on sprawia, że poruszasz się do przodu i utrzymujesz równowagę. W życiu "pedałowaniem" jest dążenie do rozwoju osobistego i zawodowego. To nauka nowych umiejętności, wychodzenie ze strefy komfortu, adaptowanie się do zmian i poszukiwanie nowych perspektyw. Każde nowe doświadczenie, każda pokonana trudność, to jak dodatkowy obrót pedałów, który pcha nas do przodu. Wyzwania na trasie Droga nigdy nie jest idealnie płaska. Zawsze pojawią się podjazdy, zjazdy, z...

  W zasadzie nie jest to klasyczne anty przysłowie, ale postanowiłam ten tekst dodać na mojego bloga właśnie w ramach tego cyklu. Niedawno rozmawiałam z jedną młodą dziewczyną, która miała problemy wychowawcze.  Przekonywałam ją, że warto zainwestować w swoje wykształcenie, w rozwój osobisty, bo to przepustka do lepszego życia.  Zostałam wyśmiana, uznana za staromodną i nieznającą życia. I zostałam uraczona takim anty przysłowiem: Czy wiem, że obecnie ważniejszym pytaniem od: " Co na siebie włożyć ?" jest pytanie: " Z kim to zdjąć? " Choć to, co usłyszałam od młodej dziewczyny, brzmi jak prowokacja, jest niestety symptomem szerszego zjawiska. To nie tylko wyraz cynizmu czy lekceważenia tradycyjnych wartości, to postawa, która obnaża pewne zmiany społeczne, redefinicję priorytetów i, co najważniejsze, wszechobecną presję mediów społecznościowych. Moje, a mam nadzieję że o Wasze przekonanie o wartości wykształcenia i rozwoju osobistego jest głęboko zakorzenione w trad...

Administracja Trumpa zwolniła ponad 600 pracowników z Narodowej Służby Meteorologicznej odpowiedzialnej na monitorowanie pogody, w tym powodzie. W Teksasie nastąpiła powódź, wyniku czego zginęło  24 osoby, w tym dzieci przebywające na obozie. A teraz urzędnicy z Teksasu obwiniają służby pogodowe za nie przewidzenie powodzi! Sami wyciągnijcie wnioski.

Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co ci się trafi. 31 lat temu,  6 lipca 1994 odbyła się premiera filmu  Forrest Gump . Znakomita rola Toma Hanksa w połączeniu ze świetnym scenariuszem sprawiła, że film otrzymał Oskara. Do dziś uchodzi za kultową produkcję i kolejne pokolenia odkrywają go na nowo. A "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co ci się trafi" - to   motto głównego bohatera, które trafiło d o obiegu potocznego.

  Ile razy dziennie używamy słowa "musisz"? " Musisz posprzątać pokój" , " musisz się uczyć ", " musisz pójść spać ".  Dziś zastanawiam się nad tym, jak bardzo nasze wymagania vs. prośby wpływają na relacje z naszymi nastolatkami. Moja dzisiejsza refleksja brzmi: przejście od autorytarnych "musisz" do wspierających " chciałabym, żebyś spróbowała/zastanowiła się " to klucz do budowania mostów, a nie murów.  To trudne, bo wymaga cierpliwości i odpuszczenia kontroli, ale daje poczucie partnerstwa. Jak zmieniasz ton w rozmowach z dziećmi, aby wspierać ich niezależność?

Dawno nie było na blogu muralu, ale spacerując ulicami, szukam prac, które są czymś więcej niż tylko ozdobą. Szukam prawdziwych opowieści malowanych na ścianach miast. Niedawno, we Wrocławiu moją uwagę przykuł ten wyjątkowy mural, który zdecydowanie zasługuje na chwilę uwagi. To co mnie zafascynowało, to proste, schematyczne postaci – ludzie i zwierzęta w biegu, tańcu, czy podczas codziennych czynności. Przypominają pierwotne malowidła jaskiniowe, co nadaje muralowi głębi i odniesienia do odległych kultur. To zderzenie nowoczesnego graffiti z pierwotnymi symbolami jest niezwykle sugestywne.