Ach, pierwsza miłość! Pamiętasz to uczucie? Motyle w brzuchu, serce bijące jak dzwon na samą myśl o tej drugiej osobie, a potem... cóż, często przychodzi to "potem". Pierwsze, bolesne zderzenie z rzeczywistością, kiedy czujemy, że świat się zatrzymał, a my sami rozpływamy się w kałuży łez. Dla naszych dzieci, zwłaszcza nastolatków, to doświadczenie jest równie intensywne, a często nawet bardziej przytłaczające, bo brakuje im jeszcze perspektywy i doświadczenia życiowego. Jako rodzice stajemy wtedy przed wyzwaniem: jak być wsparciem, gdy cała ich rzeczywistość właśnie runęła? Wspomnienia i refleksje – czy to na pewno dobry punkt wyjścia? Naturalną reakcją może być chęć podzielenia się własnymi doświadczeniami. "Oj, ja też to przechodziłem/przechodziłam, pamiętam, jak miałem/miałam 15 lat i on/ona mnie zostawił/zostawiła…". Choć intencje są dobre, a chęć pokazania, że rozumiemy, jest silna, często wspominanie własnych młodzieńczych dramatów może przynieść więcej szk...